Ubezpieczenie samochodu – niby oczywistość, a jednak wciąż trzeba o nim przypominać

Zacznijmy od kwestii najtrudniejszej, czyli konsekwencji nieposiadania ważnej polisy OC. Od początku 2018 roku kierowcy jeżdżący bez ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pojazdów mechanicznych, potocznie zwanym jako ubezpieczenie samochodu, liczyć się muszą z nieco surowszym traktowaniem przez prawo niż wcześniej. Kary za brak OC wzrosły bowiem nawet o 200 zł w przypadku samochodów osobowych. Wprowadzenie wyższej kary dla zapominalskich i ryzykantów związane jest ze wzrostem płacy minimalnej w Polsce. Zgodnie z nowelizacją, takie obciążenie finansowe musi stanowić wielokrotność lub pewną wartość z wysokością etatowej płacy minimalnej w konkretnym roku. Dla przypomnienia, od 2018 roku minimalna pensja wynosi 2100 zł brutto.

Co grozi za brak ważnego ubezpieczenia samochodowego?

Ubezpieczenie samochodu

Właściciele samochodów osobowych muszą liczyć się z sankcją w wysokości dwóch pensji minimalnych, a więc nawet 4200 zł. Jeszcze więcej zapłacą posiadacze ciężarówek, którym grozi grzywna równa 3-krotności najniższego wynagrodzenia. Motocykliści bez OC zapłacą natomiast jedną trzecią minimalnej pensji. Wniosek jest prosty: nie warto kombinować należy wykupić ubezpieczenie samochodu.

Podsumowując kary finansowe za brak ważnego OC:

  • właściciele samochodów osobowych – 4200 zł (wzrost o 200 zł w stosunku do roku ubiegłego),
  • kierowcy ciężarówek – 6600 złotych (więcej o 600 zł),
  • motocykliści – 700 zł (więcej o 30 zł).

Ubezpieczenie samochodowe – dlaczego jest tak ważne?

Kolejna istotna kwestia to odpowiedzialność za siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Przypuśćmy, że spowodowaliśmy wypadek, w którym zostały tylko uszkodzone samochody. W takiej sytuacji właściciel nieubezpieczonego pojazdu, zostaje obciążony kosztami wszelkich napraw. Jeżeli natomiast w wyniku wypadku uszczerbku na zdrowiu dozna inny uczestnik wypadku sprawca sam będzie musiał zapłacić za jego leczenie i zapłacić odszkodowanie za uszkodzenie ciała.

Na straży ściągalności kar niezmiennie od 1990 roku stoi Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). Instytucja ta jest dość skuteczna w namierzaniu osób, które poruszają się bez ważnego ubezpieczenia.

Polskie drogi wśród najniebezpieczniejszych w Europie

Regulowanie kosztów przykrych zdarzeń z udziałem samochodów kosztuje nas każdego roku przeszło 40 miliardów zł. Jeszcze ciekawsze dane znajdziemy w oficjalnych statystykach policji za 2017 rok. W ubiegłym roku miało miejsce prawie 40 tys. udokumentowanych wypadków, w których śmierć poniosło niemal 3 tys. osób, a 40 tys. doznało poważnych obrażeń. Mimo, że w porównaniu z 2007 rokiem, kiedy to na drogach zginęło ponad 5,5 tys. osób, sytuacja uległa poprawie, to jednak nadal nie napawa optymizmem. Zwłaszcza, że do Europy Zachodniej wciąż nam daleko w temacie poprawy zmniejszenia śmiertelności na drogach.

W Polsce współczynnik ofiar śmiertelnych na milion obywateli kraju wynosi 79, tymczasem w Szwecji jest to 28, a w Holandii 27. W Czechach rocznie na drogach ginie 58 na milion osób, a na Węgrzech – 61.. Z najnowszych danych z 2018 roku opublikowanych na stronie policyjnych statystyk wynika, że tylko w czerwcu 2018 r. na polskich drogach doszło do 2 965 wypadków, w których zginęło 217 osób, a 3 542 osoby zostały ranne. Policja zarejestrowała w tym czasie aż 34 022 kolizje. Od stycznia do czerwca 2018 r. doszło do 14 521 zdarzeń, w których śmierć poniosły 1 172 osoby, a 17 205 odniosło obrażenia ciała. W sumie zarejestrowano 208 334 różnorodnych zdarzeń drogowych. Nie są to małe liczby. Pokazują one, jak istotne są nie tylko umiejętności, maksymalne skupienie na drodze i uczestnikach ruchu, zdolność przewidywania decyzji innych kierowców i sprawność samochodu.

Ubezpieczenie samochodu – nr 1 na liście priorytetów?

Elektroniczne czy nie, ubezpieczenie samochodu pozostaje absolutnym priorytetem dla każdego kierowcy. W zakres OC wchodzi m.in. uszkodzenie lub zniszczenie pojazdu w wyniku kolizji lub wypadku, a także pokrycie kosztów leczenia dla osób poszkodowanych w wypadku. Firmy ubezpieczeniowe oferują swoim klientom różne warianty pakietów OC. Przykładowo AXA w cenie usługi zapewnia ubezpieczenie assistance obejmujące m.in.: naprawę pojazdu na miejscu kolizji, holowanie zarówno samochodu objętego ubezpieczeniem, jak i należącego do poszkodowanego. W zakres takiego pakietu wchodzi również pomoc informacyjna, ubezpieczenie Zielona Karta oraz możliwość zlikwidowania szkody za pośrednictwem towarzystwa ubezpieczeniowego.

Posiadanie ubezpieczenia assistance może się okazać najlepszą gwarancją na wypadek nie tylko awarii lub kolizji na drodze, ale również kradzieży samochodu. Działające na terenie Polski towarzystwa ubezpieczeniowe (np. AXA), oferują wsparcie przez całą dobę nie tylko w kraju, ale również poza jego granicami. Wystarczy jeden telefon, by uzyskać realną pomoc ze strony specjalistów. To jednak nie wszystko. Wśród wariantów takiego ubezpieczenia samochodu, znajduje się również wsparcie niezbędne w przypadku nagłego zdarzenia: braku paliwa, przebicia opon lub awarii akumulatora. Solidne firmy będą w stanie zapewnić nam nie tylko dobrej jakości pojazd zastępczy, ale również nocleg w najbliższym hotelu, transport medyczny, a nawet – jeżeli wypadek okaże się groźny dla naszego zdrowia – hospitalizację.

Autocasco – na wszelki wypadek

Popularne ubezpieczenie autocasco (AC), w przeciwieństwie do OC, jest absolutnie dobrowolne. Gwarantuje ono pokrycie kosztów naprawy samochodu oraz odszkodowanie obejmujące różne zdarzenia, od drobnej stłuczki lub świadomego aktu wandalizmu, aż po zupełne zniszczenie auta (pożar, działanie żywiołów) lub jego kradzież.

Wspomniana AXA daje swoim klientom możliwość wyboru konkretnych wariantów. Poszkodowany może otrzymać pieniądze bezpośrednio na swoje konto (na bazie kosztorysu) lub wybrać opcję likwidacji szkody według rozliczenia z warsztatem bądź bezgotówkowo. Co więcej, to klient wybiera warsztat, któremu powierzy swój uszkodzony samochód. Nie trzeba zatem zdawać się na specjalistów z towarzystwa ubezpieczeniowego i śmiało można naprawiać auto w miejscu dobrze znanym i zaufanym. Jeżeli osoba poszkodowana nie ma zaprzyjaźnionego fachowca, zawsze może zdać się na wiedzę towarzystwa ubezpieczeniowego, które dysponuje siecią warsztatów partnerskich. Zazwyczaj są to firmy zapewniające usługi na najwyższym poziomie.

Mówi się, że każdy jest panem swojego losu, a zatem sam powinien decydować o bezpieczeństwie swoim i rzeczy, które do niego należą. O ile takie zdanie ładnie brzmi na papierze, tak niezupełnie przekłada się na rzeczywistość. Pamiętajmy, że na żadnej z dróg nie jesteśmy sami. Nasze decyzje i umiejętności, mogą oddziaływać także na innych uczestników ruchu. Lepiej zatem być uważnym i dmuchać na zimne. Ubezpieczenie samochodu wraz z wszelkimi jego wariantami może sprawić, że nasza droga będzie przyjemniejsza, a głowa spokojniejsza.